| Po | Wt | ¶r | Cz | Pi | So | Ni |
| 1 | ||||||
| 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
| 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
| 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
| 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
| 30 | 31 |
Brak wydarzeñ.
Narodowe Czytanie w Szkole Podstawowej im. Św. Jana Pawła II w Kluczewsku
Biblioteka Szkolna zaprasza wszystkich uczniów naszej szkoÅ‚y do udziaÅ‚u w IX-ej ogólnopolskiej akcji Narodowego Czytania, organizowanej przez Prezydenta RP.
5 wrzeÅ›nia bÄ™dziemy czytać „BalladynÄ™” Juliusza SÅ‚owackiego. ZachÄ™cam wszystkich do przeczytania zamieszczonego poniżej fragmentu dramatu.
SCENA III
Chata Wdowy
Wdowa i córki jej Balladyna i Alina wchodzÄ… z sierpami
WDOWA
Zakończony dzień pracy. Moja Balladyno,
Twoje rączki od słońca całe się rozpłyną
Jak lodu krysztaliki. Już my jutro rano
Z Alinką na poletku dożniemy ostatka;
A ty, moje dzieciÄ…tko, siedź sobie za Å›cianÄ……
ALINA
Nie! nie, nie, jutro odpoczywa matka,
A my z siostrzycą idziemy na żniwo.
SÅ‚oneczko lubi twojÄ™ gÅ‚ówkÄ™ siwÄ…
I leci na nią by natrętna osa
Do biaÅ‚ych kwiatków; ani go od wÅ‚osa
Liściem odpędzić; że też nigdy chmurki
Bóg nie nadwieje, aby ciÄ™ zakryÅ‚a.
O! biedna matko!
WDOWA
Dobre moje córki,
Z wami to nawet ubożyzna miła;
A kto posieje dla Boga, nie straci.
Zawsze ja myÅ›lÄ™, że wam Bóg zapÅ‚aci
Bogatym mężem… a kto wie? a może
Już o was sÅ‚ychać na królewskim dworze?
A my tu żniemy, aż tu nagle z boru
Jaki królewic — niech i kuchta dworu
Albo koniuszy — zajeżdża karetÄ……
I mówi do mnie: podÅ›ciwa kobieto,
Daj mi za żonÄ™ jednÄ… z córek. — Panie!
Weź BalladynÄ™, piÄ™kna jak dziewanna. —
Tobie się także, Alino, dostanie
Rycerz za męża… ale starsza panna
Powinna prędzej zostać panną młodą.
W rzeczułkach woda goni się za wodą.
Mój królewicu, żeÅ„ siÄ™ z BalladynÄ….
BALLADYNA
Gdzie ty mój grzebieÅ„ podziaÅ‚aÅ›, Alino?
Co ty tam słuchasz, jak się matce marzy.
ALINA
Wiesz, Balladyno, że to jej do twarzy,
Kiedy Å›ni gÅ‚oÅ›no, kiedy siÄ™ uÅ›miécha.
WDOWA
do Balladyny
Dobrze ty mówisz! Chata taka licha,
A mnie siÄ™ marzy Bóg wie nie co… Ale
Bogu się także w wiekuistej chwale
Musi coÅ› marzyć… a gdyby też Bogu
ChciaÅ‚o siÄ™ matce dać zÅ‚otego ziÄ™cia…
BALLADYNA
Ach! słychać jakiś tarkot na rozłogu,
Jedzie goÅ›ciÅ„cem dwór jakiegoÅ› ksiÄ™cia.
Pięć koni… zÅ‚ota kareta… ach, kto to?…
Jedzie alejÄ…… Jak to piÄ™knie zÅ‚oto
MiÄ™dzy drzewami bÅ‚yska!… Ach! mój Boże,
Co im siÄ™ staÅ‚o?… Å›ród naszego mostu
Powóz prrr… stanÄ…Å‚… i ruszyć nie może…
WDOWA
Pewnie chcÄ… konie napoić…
BALLADYNA
Ot właśnie!
Pan poi konie na drodze po prostu…
WDOWA
Ha! jeÅ›li pić chcÄ……
ALINA
Już słoneczko gaśnie,
Trzeba zapalić sosnowe Å‚uczywo…
BALLADYNA
biegnÄ…c od okna
Ach, lampÄ™ zaÅ›wieć… ach, lampÄ™… co żywo…
O! gdzie mój grzebieÅ„?
Słychać pukanie do drzwi
WDOWA
Cóż to? co?… ktoÅ› puka…